Na co zwrócić uwagę kupując samochód używany?

Zakup samochodu to dla wielu osób inwestycja na kilka lat, dlatego warto się do niej dobrze przygotować. Na początek ważne jest określenie własnych preferencji i potrzeb w zakresie wyboru marki i modelu samochodu. Tutaj styl życia, status społeczny czy rodzaj wykonywanej pracy ułatwi zdefiniowanie, czy będzie to samochód dla rodziny, sportowy, SUV, czy może miejski. Bardzo ważne jest to, żeby wybrany model był maksymalnie użyteczny, a więc zaspokajał wszystkie potrzeby kierowcy oraz,  biorąc pod uwagę ceny paliwa, części zamiennych i inne opłaty eksploatacyjne, żeby był ekonomiczny. Skoro mamy sprecyzowany cel, można przystąpić do jego realizacji. Podpowiadamy, na co zwrócić szczególną uwagę przy zakupie samochodu używanego.

 

Pierwsze wrażenie – czy zawsze słuszne?

 

Często jest tak, że pierwsze wrażenia decyduje o tym, czy kupujący wejdzie w posiadanie wymarzonego modelu, czy nie. Samochód zaniedbany, niezbyt czysty z zewnątrz i w środku od razu zniechęca do dalszego oglądania. Skoro sprzedający nie zadbał o jego estetykę w momencie sprzedaży, to pewnie nie dbał o niego w ogóle i nie serwisował, a stan techniczny samochodu oceniamy w pierwszej kolejności po jego wyglądzie. 

O ile zły stan utrzymania pojazdu od razu go dyskwalifikuje, to piękny, dobrze utrzymany samochód przyciąga uwagę, a jego wygląd jest w stanie zrekompensować inne usterki, które widzimy, ale jesteśmy w stanie przymknąć na nie oko. Tutaj jednak musimy kierować się głosem rozsądku. Często sprzedający przygotowuje samochód do zbycia, używając szeroko dostępnych środków chemicznych do zamaskowania usterek czy też poważniejszych i kosztownych w naprawie wad. 

Sprawdzamy lakier

 

Mało prawdopodobne, żeby kilkunastoletni samochód miał idealną powłokę lakierniczą, bez zarysowań, przebarwień czy odprysków na skutek działania czynników zewnętrznych. Zbyt idealny stan w stosunku do rocznika powinien wzbudzić czujność kupującego. Być może poszczególne elementy samochodu (te w najgorszym stanie zachowania) zostały przemalowane i  nawoskowane tak, że w danym momencie nie widać różnicy z oryginalnym lakierem, a może jest to samochód powypadkowy i cały został poddany naprawie blacharsko-lakierniczej? Jak to sprawdzić? 

 

Duże odpryski, szpachla, korozja czy pokrywanie starego lakieru nowym bez uprzedniego oczyszczenia, są widoczne gołym okiem. Ślady malowania najbardziej widać na progach, słupkach środkowych, nadkolach oraz przy plastikowych listwach czy nakładkach. Dla wykluczenia większych, pokolizyjnych ubytków warto skorzystać z miernika grubości lakieru lub skontrolować mocowanie blach, jeśli mamy podejrzenie, że mogły zostać wymienione na nowe. 

 

Oględziny blachy

 

Dokładne sprawdzenie blachy pozwoli kupującemu uniknąć kosztownych wydatków związanych z naprawami samochodu. I nie chodzi tu tylko o rdzę, chociaż zaawansowana korozja nie wróży nic dobrego. Niewielkie wykwity rdzy na kilkuletnim samochodzie są rzeczą naturalną i lepiej, że są widoczne, niż nieumiejętnie zamaskowane. Kupujący sam oceni stan zużycia samochodu, oszacuje koszty lakierowania i jeśli dokona zakupu to całkowicie świadomie.

Inaczej się ma sprawa, jeśli auto uczestniczyło w przeszłości w kolizji czy poważnym wypadku. Na pierwszy rzut oka sprawne, w czasie dalszej eksploatacji może okazać się wrakiem, wykluczającym bezpieczną jazdę. Tu bardzo ważna jest ocena karoserii i szczelin pomiędzy jej poszczególnymi elementami. Jeśli drzwi, nadkola, maska lub zderzaki nie są idealnie dopasowane, a odstępy między nimi nierówne, może to świadczyć o naprawach blacharskich – prostowaniu czy nawet spawaniu blachy.

 

Pytać, pytać i … sprawdzać

 

Nie każdy samochód używany jest awaryjny i nie każdy sprzedający chce się pozbyć problemu. Z samej rozmowy ze sprzedającym, można się wiele dowiedzieć. A jeśli jeszcze połączyć ją z oględzinami samochodu, kupujący będzie miał pełen obraz. Zbytnie zachwalanie pojazdu lub umniejszanie usterek i bagatelizowanie uwag potencjalnego nabywcy, powinno wzmóc czujność kupującego. Każdą informację należy zweryfikować. Samemu można bez kłopotu sprawdzić przy włączonym silniku stan oleju i korek wlewu pod kątem ewentualnych przedmuchów, które zapowiadają kosztowny remont silnika. Poza tym stan zużycia elementów eksploatacyjnych może wiele powiedzieć jak i przez kogo samochód był użytkowany, po jakich jeździł drogach i czy był garażowany. Również wysoki stopień zużycia w zestawieniu z niskim przebiegiem może sugerować cofnięcie licznika. Zawsze warto sprawdzić, czy wszystkie szyby mają ten sam numer (czy nie były wymieniane w przeszłości), dokładnie przetestować elektronikę, pozaglądać pod maskę i do bagażnika pod tapicerkę, gdzie ewentualne wgniecenia, mocowanie zderzaków, wycieki, zachlapania olejem mogą świadczyć o przebytej kolizji, naprawach lub awaryjności samochodu. 

 

Kontrola w stacji diagnostycznej – masz do tego prawo

 

Każdy kupujący ma prawo do sprawdzenia stanu technicznego samochodu w wybranej przez siebie stacji diagnostycznej. Obiektywny pracownik za niewielką opłatą sprawdza pojazd tak jak przy wykonywaniu corocznego przeglądu technicznego. Weryfikuje stan zawieszenia, wahacze, sworznie, łączniki stabilizatora, amortyzatory, układ hamulcowy, tarcze, klocki, układ wydechowy, wycieki z silnika, poziom płynów, oleje, stan opon i inne elementy eksploatacyjne. Może również skontrolować szczelność klimatyzacji oraz uzupełnić w niej czynnik. Pozwoli to uniknąć wielu kosztownych napraw w przyszłości. Jeśli sprzedający nie godzi się na takie sprawdzenie stanu samochodu, potencjalny nabywca powinien zrezygnować z zakupu.

 

Kompletna dokumentacja – warunkiem udanej transakcji

 

Bardzo ważne jest dopilnowanie, aby dokumentacja samochodu była kompletna. Dowód rejestracyjny i karta pojazdu to podstawa, ale nie można również zapominać o innych dokumentach, zwłaszcza w przypadku samochodów sprowadzanych z zagranicy. Również brak świadectwa homologacji, w przypadku samochodu z instalacją gazową uniemożliwi przejście przeglądu w stacji kontroli pojazdów. Niezwykle ważna jest też aktualne potwierdzenie ubezpieczenia pojazdu, przeglądu technicznego, książka serwisowa lub faktury potwierdzające wszystkie naprawy i konserwacje. Transakcję finalizuje zawarcie umowy kupna-sprzedaży, zawsze sporządzonej w dwóch egzemplarzach.

 

Wady ukryte – działanie celowe czy przypadek?

 

Każdy sprzedający, czy jest to osoba fizyczna, czy handlarz, chce jak najkorzystniej zbyć samochód. Często nieuczciwie ukrywa jego wady, lub zataja istotne informacje. Najgorszą praktyką jest fałszowanie rzeczywistego przebiegu, zwłaszcza w przypadku samochodów sprowadzanych z zagranicy. Częste praktyki sprzedających to również skupowanie samochodów po wypadkach lub „zajeżdżonych”, ich remont przy użyciu tanich części zamiennych ze szrotów oraz naprawy blacharsko-lakiernicze, a następnie oferowanie ich jako pojazdy w dobrym lub bardzo dobrym stanie. 

Dla kupujących, którzy nie mają doświadczenia, fachowej wiedzy czy zwyczajnie czasu na wszystkie czynności związane z zakupem samochodu używanego, idealnym rozwiązaniem będzie skorzystanie z pomocy doświadczonego pracownika autokomisu. Profesjonalne doradztwo w zakupie samochodu na terenie całej Polski oferuje właśnie nasz komis samochodowy Auto Search.

 

Dostęp do VIN

 

Najlepszym sposobem na sprawdzenie czy samochód nie widnieje w rejestrze aut skradzionych na całym świecie będzie sprawdzenie go po numerze VIN. Taka kontrola daje również możliwość wglądu w historię pojazdu: czy uczestniczył w wypadku, czy wystąpiła jakaś szkoda i było wypłacane odszkodowanie, albo czy samochód był zalany w czasie powodzi. Dla kupującego to niezwykle cenne informacje. Potem już tylko jazda próbna i szerokości. 

 

Newsletter

Masz pytania lub wątpliwości, skorzystaj z naszej infolinii 24/7

LANG